Zen i fizyka kwantowa. - Zaskakujące korelacje między nauką a filozofią Wschodu. #890349

di Bruno Del Medico

Edizioni PensareDiverso

(Ancora nessuna recensione) Scrivi una recensione
6,90€

Leggi l'anteprima

Spotkanie filozofii Zen i fizyki kwantowej nie jest jedynie ciekawą konwergencją Wschodu i Zachodu, duchowości i nauki. Zamiast tego jest to okazja do głębokiego dialogu między dwoma światopoglądami, które, choć narodziły się w radykalnie różnych kontekstach, zaczęły kwestionować, każdy na swój sposób, te same fundamentalne pytania dotyczące rzeczywistości, percepcji i świadomości.
Mnich Zen spaceruje po ogrodach Kioto. Fizyk błąka się niespokojnie po laboratoriach Genewy. Obydwaj szukają odpowiedzi, obydwaj przyjmują tajemnicę. Mistrz Eihei Dōgen, w XIII wieku, pisze w swoim "Shōbōgenzō", że "Droga jest zasadniczo doskonała i przenika całość. Ale kto ją rozpoznaje?". Kilka wieków później Niels Bohr, jeden z twórców fizyki kwantowej, stwierdza: "Ktokolwiek nie jest zaskoczony teorią kwantową, tak naprawdę jej nie zrozumiał". W tych dwóch zdaniach pojawia się identyczna pilność: rzeczywistość nigdy nie jest tym, czym wydaje się na pierwszy rzut oka. Pozory zdradzają, prawda jest ukryta pod zasłoną zwyczaju.
Filozofia zen kultywuje sztukę paradoksu. Jej kōan przełamują zwykłą logikę i otwierają przebłyski ciszy. Fizyka kwantowa mówi językiem eksperymentów, które zaprzeczają zdrowemu rozsądkowi. W 1927 roku w Solvay, Einstein rzuca wyzwanie Bohrowi: "Bóg nie gra w kości z wszechświatem". Ale rzeczywistość odpowiada nieprzewidywalnością cząstek, tajemnicą obserwatora zmieniającego obserwowany świat. Laboratoria stają się świątyniami, medytacja przypomina podróż w niewidzialne.
Istnieje cienka nić, która łączy, na przestrzeni wieków i kultur, klasztor Zen i laboratorium naukowe. Oba celebrują niepewność. Oba kwestionują dogmaty. Zen zachęca do porzucenia słów i życia bezpośrednim doświadczeniem. Fizyka kwantowa demaskuje sztywność kategorii i pokazuje, że atom, czas, a nawet przestrzeń, nie są absolutne, lecz zmienne i relacyjne.
Heisenberg, ojciec zasady nieoznaczoności, znalazł pocieszenie w orientalnych lekturach. Schrödinger czytał indyjskie Upaniszady i medytował nad koncepcją jedności. Fizyk Fritjof Capra, podróżujący w latach 70. między Indiami a Ameryką, napisał "Tao fizyki" i opowiada o kosmicznym tańcu, który obejmuje cząsteczki i medytujących, naukowców i mnichów.
Dziś dialog nie ogranicza się do książek. Świątynie Zen na Zachodzie goszczą naukowców w odosobnieniu. Graniczne laboratoria zapraszają filozofów i medytujących. W Genewie, w CERN, pytania o pochodzenie wszechświata przeplatają się z dylematami przypominającymi medytację Zen: kto obserwuje, kto jest obserwowany?
To historia cichego, ale potężnego dialogu. To historia mężczyzn i kobiet, którzy odważyli się myśleć o tym, co niewidzialne, kwestionować to, co absolutne i przyjąć niepewność. Filozofia Zen i fizyka kwantowa, każda na swój sposób, to dwa klucze otwierające te same drzwi. Za tym progiem pustka nie jest nieobecnością, ale nieskończonym potencjałem. Rzeczywistość nie jest jedna, lecz wieloraka. Zdumienie staje się metodą, a prostota ujawnia się jako najtrudniejsze z osiągnięć.
Aggiunta al carrello in corso… L'articolo è stato aggiunto

Con l'acquisto di libri digitali il download è immediato: non ci sono costi di spedizione

Altre informazioni:

Formato:
ebook
Anno di pubblicazione:
2025
Dimensione:
2.17 MB
Protezione:
nessuna
Lingua:
Altre lingue
Autori:
Bruno Del Medico